Artystyczny elementarz


Witam wszystkich serdecznie! No i zaczął się wrzesień. Koniec wakacji, lata oraz początek roku szkolnego i jesieni. W mediach często słyszymy o promocjach na przybory szkolne, widzimy różnorodność, sami nie wiemy co wybrać. Być może przygotowując się do szkoły, nie przykładamy do tego większej uwagi, ale w kwestii rysunku jest nieco inaczej. I o tym będzie dzisiejszy wpis. Za co złapać, żeby zacząć rysować? Niby pytanie proste, ale nie do końca. Na wstępie tylko dodam, że wcale nie musimy mieć przyborów z wysokiej półki żeby stworzyć rysunek dobrej jakości. Jedyne co nam tak naprawdę potrzebne do tworzenia to chęci, odrobina wolnego czasu i dużo cierpliwości. Aczkolwiek przygotowałem kilka podstawowych informacji, w których przedstawię Wam, czym tworzę na co dzień oraz czego tak na prawdę potrzebujemy, aby stworzyć dobry rysunek. Zapraszam.



Ołówki


Chyba nie muszę wyjaśniać czym są ołówki. Myślę, że każdy z nas doskonale wie, jak wyglądają oraz z czego się składają. Po prostu bez nich żaden rysunek nie zaistnieje. To podstawowe narzędzia każdego rysownika i służą tak na prawdę do wszystkiego: kreślenia, zaznaczania, szkicowania, cieniowania itd. Tak na dobrą sprawę są najłatwiejszą z technik w rysunku, pomijając kwestię realizmu, czy hiperrealizmu. 
Dla początkujących rysowników chciałbym tylko zwrócić uwagę na to, że ołówki mają własne wartości. Jeśli widzimy na ołówku literkę H oznacza to, że takowy ołówek posiada twardy grafit, a jeśli zauważymy na nim literkę B - miękki. 
Jak zaobserwowałem, większość rysowników używa pomarańczowych ołówków firmy KOH-I-NOOR. Ja osobiście używam czarnych z serii 1900 TOISON D'OR. Według mnie nie ma wielkiej różnicy między tymi seriami. Mi przypadły do gustu czarne, których używam i nie narzekam. W opakowaniu jest 12 sztuk różnej twardości: od 2H do 8B. Tak na prawdę nie potrzebujemy ich wszystkich. Ja najczęściej korzystam z takich wartości jak 2H, HB, 2B, 4B i 6B. To mi w zupełności wystarczy, żeby narysować chociażby dobrej jakości portret. Aczkolwiek zachęcam Was do posiadania całego kompletu ( bo być może się przyda :P ). Warto także zaopatrzyć się w temperówkę.

Gumki


Następnymi równie ważnymi produktami obok ołówków są gumki. Są wręcz pożądane. Doskonale wiemy, co by się stało z naszymi rysunkami, gdyby nie one. Teraz powstaje pytanie, jaką gumkę kupić? Która jest najlepsza? Otóż każda jest dobra na swój sposób, na przykład zwykła myszka. Ważne jest to, aby dobrze mazała i nie pozostawiała większych śladów po ołówku. 




Są oczywiście dwa rodzaje gumek: gumka do mazania ( o której mówiłem powyżej ) oraz gumka chlebowa, która jest po prostu fantastyczna. Możemy jej użyć nieskończenie wiele razy, ponieważ pochłania ona ołówek, a nie maże tak jak zwykła myszka, która zaciera papier oraz jest plastyczna dzięki czemu możemy ją uformować w dowolny kształt. Jej malutkim minusem jest to, że po użyciu często się brudzi i trzeba ją "ugniatać" na nowo. 




Papier


Bloków, szkicowników i papierów jest tyle ile gwiazd na niebie - mnóstwo. Myślę, że wybór papieru do rysunku to sprawa dość indywidualna. A powód jest taki, że mamy różną gramaturę. Jedni lubią tworzyć na papierze o gramaturze 80g/m2 gdzie jest on po prostu cieńszy, a drudzy o 120g/m2, który jest grubszy. Co kto lubi i woli. Ja korzystam ze szkicownika firmy Canson w rozmiarze A4 na spirali. Jest przyjemny w rysowaniu, a przede wszystkim wygodny. Można użyć go wszędzie: w domu, poza domem, w łóżku, na kolanie i gdzie nam jeszcze dusza zapragnie. Kartki nie są zbyt cienkie, śliskie. Przynajmniej ja tego nie odczuwam. Dobrymi zamiennikiemi są także bloki KOOH-I-NOOR'a, CANSON'a, czy Happy Color. Aczkolwiek jeśli ktoś nie posiada szkicownika lub bloków wyżej wymienionych, zwykły blok techniczny też się nada.

Powyżej przedstawiłem Wam produkty, których na co dzień używam do rysunku. Niemniej jednak, kiedy zaczynałem swoją przygodę z rysowaniem, nie posiadałem tych rzeczy. W mojej gamie przyborów artystycznych był ołówek HB, gumka myszka i zwykły blok techniczny. Mimo, że to nie były produkty z wysokiej półki, powstawały dobrej jakości rysunki. Tak jak wspomniałem na początku, efekt pracy zależy w dużej mierze od chęci i cierpliwości, a produkt z wyższej półki może tylko poprawić komfort naszego wykonania. Mam cichą nadzieję, że tą notką pomogłem w wyborze zestawów artystycznych. Jeśli macie jakiekolwiek pytania, zapraszam do sekcji komentarzy lub na maila. Tymczasem na dziś to wszystko. Pozdrawiam i do zobaczenia! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz