Kompozycja zamknięta

Witam, witam, witam! Nadszedł czas na kolejną porcję rysunkowej teorii. Dziś chciałbym opowiedzieć o bardzo ważnej kwestii związanej nie tylko z rysunkiem, ale też malarstwem, czy fotografią. Mam na myśli kompozycję, a dokładniej kompozycję zamkniętą. Uważam, że temat kompozycji jest równie ważny co światłocień. Nie da się go tak po prostu ominąć i tworzyć nic o nim nie wiedząc. Aczkolwiek notka o kompozycji będzie bardzo krótka. Myślę, że nie ma się za bardzo nad czym rozwodzić, szczególnie, gdy temat kompozycji został podzielony na dwie części. Jak to mówią, co za dużo go nie zdrowo. A więc, nie będę przedłużać wstępu i przechodzę do rzeczy. ;)
Na pewno się teraz zastanawiacie, czym jest kompozycja. Otóż jest to zaplanowane rozmieszczenie różnych postaci lub przedmiotów w danej przestrzeni na naszej kartce w taki sposób, aby tworzyły one harmonijną, prawidłową całość. Czyli innymi słowy, rozplanowanie co i gdzie się ma znajdować na naszej pracy. Bez takiego konkretnego rozplanowania rysując, możemy w pewnym momencie się zorientować, że zabraknie nam miejsca na dany element. Przez to będziemy mieć wrażenie, że praca jest mało estetyczna. Rodzajów kompozycji jest tak naprawdę wiele, ale ja skupię się na dwóch głównych: zamkniętej i otwartej, które to dzielą się na: centralną i rozproszoną. Dziś może zacznę od zamkniętej, która swoją drogą jest nieco łatwiejsza (przynajmniej tak mi się wydaje :P). 
Polega ona na tym, że wszystkie obiekty znajdują się na naszym rysunku, bądź obrazie w całości. To znaczy, że są zamknięte w "ramach" naszej pracy. Jak już wspomniałem, kompozycja zamknięta dzieli się na:

  • Centralną - to znaczy, że wszystkie elementy znajdują się bardzo blisko siebie, a wręcz stykają się ze sobą w centrum, czyli mniej więcej na środku kartki.

  • Rozproszoną - czyli te obiekty są "rozrzucone" i nie mają bliskiego kontaktu ze sobą (chciałbym tylko zwrócić uwagę na to, że w rozproszonym typie kompozycji zamkniętej żaden obiekt nie wypada poza granice naszego obrazu).

Na zakończenie dodam, że kompozycja nie służy tylko do rozmieszczania. Przydaje się także do omawiania i interpretacji dzieł sztuki. Dzięki niej możemy chociażby odczytać nastrój, uczucia, czy przeżycia przedstawione na danym obrazie. Jesteśmy w stanie także mieć wrażenia porządku, statyczności, harmonii, równowagi jak i odwrotnie: dynamiki lub chaosu. I to by było na tyle. Mówiłem, notka nie jest zbyt obszerna bo i temat jest w miarę prosty. Mam tylko cichą nadzieję, że wyjaśniłem w miarę jasno i niczego nie skomplikowałem. W następnej notce  będzie kompozycja otwarta. Tymczasem trzymajcie się! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz